Oglądałem na kompie jakość da sie strawić,nie jest żle,to film obyczjaowu elementami komedi,wiec co do jakosci to nie powiino sie miec duzych wymagani.Fabuła bardzo absorbująca ,a Adam Brody świetnie zagrał,widze chlopak ma talent...i zycze mu jak najlepiej,napewno wschodzaca gwiazda.Jescze raz polecam....nie...
Wyglada na to, ze rezyser chcial zrobic powazne dzielo o wspolczesnym amerykaninie (narzucajace sie porownanie do American Beauty). Niestety film jest zalosny. Nedzne dialogi, zupelny brak konsekwencji w postepowaniu bohaterow (np. Sarah zraz po zdiagnozowaniu raka wali prosto do swoich nieletnich corek, zeby sie...
Wprawdzie jest kilka zabawnych scen ale nie tyle c w klasycznej komedii romantycznej. Film jest smutny, Ale podobał mi sie. Nie należy sie po nim spodziewać czegoś zaskakującego. Ot taki filmik o życiu, w spokojnym klimacie.
Gdyby usunac z niego motyw "zagubionej trudnej mlodziez" (ilez mozna???)ktora wyladowuje swoje emocje "malujac" a raczej bezwladnie chlapiac farba po plotnie, denerwujace zakonczenie, sztuczne dialogi, moze i bym dala mu 7.
a gdyby Meg Ryan miala z nim romans i olali by rozpieszczona corunie i tatuska bylo by...
Nikt za pewne nie domyslał się końca. Przeważnie wszystkie filmy konczą się jakąś wielką miłością, główny bohater zakochuje się i wraz z ukochaną zyje długo i szczęśliwie. Tu jest inaczej i to mi się podobało. :)
hm 8/10. do ostatnich minut filmu czekałam na jakieś zakończenie. Jak dla mnie ten film nie miał zakończenia lub było ono nijakie;| ale ogólnie film bardzo fajny:)
nie wydaje się Wam, że dialogi były sztuczne, nienaturalne, nikt tak się nie zachowuje i nie chodzi tylko o to, że nowo poznanej osobie mówią prawie wszystko, ale sposób w jaki to wszystko mówią, np ciągle teksty w stylu- musimy porozmawiać, i wtedy ta osoba mówi - nie wiem jak ci to powiedzieć blabla
A wtedy Adam...
Film bardzo mi się podobał, lekki i przyjemny, miło się go ogląda.
Jednak nie mogłam się oprzec wrażeniu, że znowu przed oczyma mam Seth'a z Życia na Fali. Adam jest bardzo fajny, ale jednak etykietka młodego pana Cohena bedzie mu jeszcze długo ciążyc.
bardzo fajny filmik :D musze przyznac ze jak zaczelam ogladac wydawal sie durny ale potem... :D POLECAM
nie wiem skąd te złe oceny? ja smuciłam się kiedy film dobiegał końca. szczerze mówiąc zakończenie mogłoby być bardziej zaskakujące, albo poruszające, sama nie wiem? w każdym razie chętnie zobaczyłabym drugą część! naprawdę film ogląda się bardzo dobrze. a kreacje adam'a brody'ego i meg ryan są świetnie. raz jeszcze...
więcejNa co radzilibyście mi pójść do kina czy na: "Miłość i inne nieszczęścia" czy może "W świecie kobiet"... ?? Dzięki za rade ;]
Wspaniały film! Tymbardziej dla osób które dotkneła choroba albo których dotkneła choroba bliskich....
nie zaskoczył mnie, ciągnał sie jak flaki z olejem i tylko zerkalam na zegarek kiesy sie skonczy... i jeszcze te krolicze zeby u "przyszlego"(w domysle) chlopaka Lucy...omG zenada...
Spodziewałam się czegoś więcej...
Sraszna nuda, koniec też mało ciekawy, miałam wrażenie jakby nie wszystko zostało do końca doprowadzone
Nawet Adam Brody się nie popisał, myślałam, że lepiej się spisze... (w OC jest świetny)
Także nic ciekawego
Ostrzegam: Nie jest to typowa przypowieść dla niespełnionych seksualnie nastolatek.
To film, gdzie uczucia traktuje się w sposób delikatny i subtelny, film prosty, a jednak niejednowymiarowy; film o relacjach kobieta-mężczyzna, w którym jednak uczucia o wiele bardziej złożone ustępują miejsca prawdziwej miłości,...
Osobiście uważam, że jest to BARDZO przeciętny film. Niczym się nie wyróżnia. Kreacja M. Ryan dobra gdyby nie to, iż jej walka z rakiem trwała 3 dni:
1. Odkrycie choroby
2. Amputacja piersi
3. Brak komórek nowotworowych
Trochę to sztuczne
gdyby nie rola meg ryan filmy bylby mega nudny, a tak to jest po prostu przecietny, wrecz slaby. bo o czym on wlasciwie byl? o kobiecie chorej na raka? o chlopaku porzuconym przez znana laske? o konflikcie matka-corka? zagubieni w tym filmie to wszyscy sa, fakt. obejrzec mozna, chocby dla wspomnianej wyzej meg.
byłoby dobrze, ale scenariusz jest nijaki, a główny bohater irytujący. W sumie film jest lekki i może się podobać niektórym, mnie jednak nie przypadł do gustu, bez rewelacji.
byłam wczoraj na tym filmie z kolezanką. obie sądzimy ze jest bardzo fajny. miły, spokojny, taki zeby odpoczac, wyciszyc sie. wzruszylam sie nawet na koncu- gdy postac którą grała Meg Rayan czytala list od Brody'ego... można było uśmiechnąć sie serdecznie pare razy i pomyslec, ze tez chcielibysmy miec kogos takiego, z...
więcej